niedziela, 15 stycznia 2017

Recenzja mangi "Loveless" (tom 1) Yun Kouga


Zdjęcie autorstwa : Joleen

- Jak tam Wasz weekend? Bo u nas praca wre! :D
- To prawda. Zauważyliście, jak wiele recenzji pojawia się w tym roku? Jesteśmy z siebie bardzo dumni ^^
- Dzisiaj przyjrzymy się z bliska mandze „Loveless” autorstwa Yun Kouga.
- Mangę kupiliśmy już jakiś czas temu i powiem Wam w sekrecie, że od razu przeczytałam ten tomik, ale Kitsuś... strasznie kręcił nosem ;-/ Zmusiłam go do obejrzenia pierwszego odcinka anime i nie rzucił go na kolana...
- Kocie uszka, ogonki i koleś w bandażach... To był początek mojej yaoistycznej drogi, więc uznałem, że pora wyznaczyć jakieś granice.
- I wyznaczyłeś. Zaczęliśmy oglądać coś innego! xD Jednak ostatnio mamy fazę na sprzątanie (nauki kaprala Leviego nie poszły w las xD), a poza tym chcemy, by recenzje były różnorodne ;) Wydobyliśmy więc ten tomik i co?
- Szczerze? Po lekturze jestem mile zaskoczony. Zaciekawiła mnie ta seria, ale zacznijmy od fabuły. Na początku mocny akcent – mianowicie morderstwo.
- Brat głównego bohatera, Ritsuki Aoyagi, zostaje zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Co więcej, to nie jest jego jedyny problem. Cierpi on na amnezję. Pamięta jedynie ostatnie dwa lata, a jego matka uważa, iż nastąpiła w nim jakaś podejrzana zmiana. Czeka, aż wróci "dawny Ritsuka", bo na obecnego syna nie może patrzeć i często rzuca się na niego z pięściami.
- Przemoc w domu to przykra sprawa...
- Jednak chłopak się nie poddaje. Dzielnie walczy o przetrwanie. Uczęszcza na terapię, przenosi się do innej szkoły, gdzie zdobywa nowych przyjaciół. Wolny czas chętnie poświęca na czytanie.
- Jak na razie nie dzieje się nic niezwykłego.
- I to jest najlepsze :D Na jego drodze pojawia się przystojny student, Sobi. Oświadcza, że jest jego żołnierzem i spełni każde polecenie. Wyznaje mu także miłość i nie szczędzi czułych słów oraz gestów.
- Czułych gestów? On go niespodziewanie całuje! Nikt się tego nie spodziewał!
- Ja się spodziewałam :D Ostatecznie to dobrze zapowiadający się romans. Uwielbiam długowłosych seme, a Sobi jest artystą, pali papierosy, wygląda zniewalająco w okularach i zna masę zaklęć. Czy potrzeba czegoś więcej?
- Nasz mały uke pozostaje trochę w jego cieniu.
- Ritsuka czuje się zagubiony. Z jednej strony cierpi po stracie brata i z powodu złego traktowania przez matkę. Jego rycerz w srebrnej zbroi/żołnierz również nie wydaje mu się obojętny, lecz pojawia się i znika, nie udzielając żadnych odpowiedzi.
- Zmarły braciszek zostawia im pośmiertne wiadomości na wysłużonym PC-cie i każe szukać morderców – Siedmiu Księżyców.
- Podsumowując - mamy tu magiczne pojedynki, tajemnice oraz sporą dawkę wyznań :) Moim skromnym zdaniem Sobi nie ma sobie równych w tym temacie :)
- Ponieważ dysponujemy tylko pierwszym tomem, więc nie wiemy jak ta historia potoczy się dalej.
- Mów za siebie :P
- To podziel się z nami swoją wiedzą :)
- Do tej pory ukazało się dwanaście tomów mangi, a na tym nie koniec! :D
- Aż dwanaście... Nie wiem, czy zniosę aż tak zmasowany, koci atak...
- Jest jeszcze wzgardzone przez ciebie anime. Całe dwanaście odcinków. Masz ochotę obejrzeć?
- Może...
- No proszę! Nawet mojego liska da się jeszcze wychować! :D
- Dajcie znać co sądzicie o „Loveless”. Czytaliście dalsze tomy? Oglądaliście anime?
- Kreska jest całkiem przyzwoita, chociaż okładka z pewnością na to nie wskazuje. Musieliśmy ją nieco podrasować futerkiem xD
- Zgadzam się. Jeśli trafimy na fajną promocję, to może wzbogacimy kolekcję o dalsze tomy, o czym będziemy Was na bierząco informować.
- Wszystko jest możliwe :)
- Wpadnijcie we wtorek. Zajrzymy do wnętrza „Beautiful days” ^^


Joleen & Kitsune

4 komentarze:

  1. Czytałam część dalszych tomów, a część znam z opowieści. M.zd całkiem sympatyczna manga i nie brak w niej niespodziewanych zwrotów akcji. Troszkę się komplikuje, ale nie sprawia trudności w ogarnięciu :). I kreska ładna.MB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się coraz bardziej :) Muszę mieć pozostałe tomy :D Niestety, nie w styczniu... Zdaniem Joleen zamówiliśmy już ponad 20, a żadna z paczek jeszcze nie przyszła :( Cierpliwość... Muszę być cierpliwy...

      Twój Kitsune

      Usuń
    2. Taaa, cierpliwość! To dopiero wyzwanie, a szczególnie gdy czekasz na dalszy ciąg historii... :) MB

      Usuń
    3. Do końca lutego nie uda się nam zrecenzować wszystkich zakupów, nie mówiąc już o tym, co zalega na półce... Będzie ciężko, ale gdy jakoś ogarniemy sytuację, z pewnością dorobimy się i tych brakujących tomów :)

      Twój Kitsune

      Usuń